|
~ WIPy z UP LBN ~ Forum 2-giej grupy WIPów z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prezes Pynia
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Śwd
|
Wysłany: Sob 12:13, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
-Jaka jest różnica między grzechem a żalem?
-Grzech wsadzić, a żal wyjąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rav
Administrator
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lbn
|
Wysłany: Nie 11:27, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Lech i Jarek Kaczynski odwiedzili jedna z warszawskich podstawowek.
Podczas dyskusji z uczniami Lech zapytal: Co to jest tragedia?
- Czy ktoś mógłby podać przyklad?
Dziewczynka z pierwszej lawki podniosla reke:
- Gdyby mój przyjaciel, ktory mieszka na wsi, bawil sie na polu i został rozjechany przez traktor - to bylaby tragedia.
- Nie. - odpowiada Jarek Kaczynski - to bylby wypadek.
Zglasza się kolejne dziecko:
- Gdyby autobus, ktory odwozi 50 dzieci do szkoly, mial wypadek, w którym zginęliby wszyscy pasażerowie - to bylaby tragedia.
- Tez nie - odpowiada znowu Jarek Kaczynski - to bylaby wielka strata.
Czy ktoś ma inne pomysly?
W klasie cisza. Nikt nie chce sie zgłosić.
Nagle odzywa sie Jasiu:
- Gdyby samolot, w ktorym lecieli Pan Prezydent i Pan Premier został trafiony przez pocisk i rozpadl sie na kawalki - to byłaby tragedia.
- Brawo! - wola Lech Kaczynski- Mozesz nam powiedziec dlaczego uważasz, ze to byłaby tragedia?
Na to Jasiu:
- Dlatego, ze to na pewno nie bylaby wielka strata i raczej nie byłby to wypadek.
*********************************************************************
z bash'a:
Nastepnym razem jak ksiadz bedzie chodzil po koledzie, to przygotuje mu taka ladna koperte, piekne zdobienia etc. a w srodku wsadze kartke z napisem -100%....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prezes Pynia
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Śwd
|
Wysłany: Nie 21:03, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Wraca jasio do domu - cały podrapany
- Jasiu, co Ci się stało? - pyta mama
- szedłem przez ten chodniczek i sie przewrocilem - placze jasio
- co ty gadasz - tatus rozebral chodniczek i teraz jest ziemia!
- no bo jechalem na tym rowerku i sie przewrocilem i podrapalem...
- co ty gadasz jasiu - rowerek od 2 miesiecy w piwnicy zepsuty!
- no bo szedlem obok tych krzaczkow i sie przewrocilem i podrapalem...
- jasiu! babcia wyciela krzaczki 2 tyg temu!"
A jasio:
- TO JEST MÓJ KOTEK I BĘDĘ GO RUCHAŁ KIEDY MI SIĘ PODOBA!!!
********************************************************
Czym się różni rumuńska prostytutka od pizzy?
- Pizzę można zamówić bez grzybów
********************************************************
Przychodzi facet do warzywniaka i mówi:
-Poproszę kilogram gwoździ.
-Niestety nie ma prądu. -odpowiada ekspedientka.
-Nic nie szkodzi, jestem rowerem.
********************************************************
-Dlaczego mężczyzn na świecie jest mniej niż kobiet??
-Dobra zawsze było mniej.
*********************************************************
-Dlaczego mężczyźni żyją krócej niż kobiety??
-Nic co dobre nie trwa wiecznie
**********************************************************
Kobiety dzielą się na trzy rodzaje:
- piękne,
- wierne,
- piękne i wierne, ale nadmuchiwane
**********************************************************
- Co mają wspólnego: kobiece gusta, toaleta i łechtaczka?
- Mężczyźni zawsze trafiają obok
**********************************************************
Jeden gosciu byl kiedys tak zalamany, ze postanowil sie zabic. Poszedl nad
rzeke, gdzie bylo wielkie drzewo. Chcial sie powiesic na jednej z galezi,
ale zauwazyl, ze na tej galezi siedzi jakis facet. Pyta sie go:
- Cos ty za jeden?
- Swiety Mikolaj. A czemu chcesz sie zabic?
- No bo dom musialem sprzedac, bo dlugi mialem, zona ode mnie odeszla i nie
mam juz po co zyc.
- No to ja ci pomoge. Dam ci prezent. Dom jest juz twój.
- A co z zona?
- Czeka na ciebie w domu.
- Dziekuje, a jak ci sie moge odwdzieczyc?
- Hmm... obciagnij mi.
- Co? W sumie tu nikogo nie ma. A co mi tam.
Facet obciaga Mikolajowi i w pewnym momencie Mikolaj glaszcze faceta po
glowie i sie pyta:
- Ile ty masz lat?
- 40
- I ty jeszcze w Swietego Mikolaja wierzysz?
*********************************************************
Leci facet samolotem - pierwszą klasa ... nagle poczul ze klocek go cisnie .... Gna wiec do kibla ile sil w nogach , ale kibel meski zajety i na dodatek kolejka ze o ja pierdole !! Patrzy obok ... damski wolny , wlecial jak sprocy usiadl ... patrzy a obok sa 3 guziki : " FR" , "AR" i "ATR" ... Mysli ... i domyslil sie ze FR to Fresh Air ... Wcisnal , faktycznie zrobilo sie swiezo .... potem wymyslil ze AR to Aromatic Air ... wcisnal , a tu faktycznie zapach malinek elegancko... ALe nie mogl sie domyslic co to ATR wiec mysli " raz kozie smierc" i wcisnal...
Budzi sie w szpitalu podchodzi lekarz i pyta :
-byl pan w damskiej toalecie ?
-Tak .. ale co sie stalo?
- Wcisnal pan AR , FR ale po co wcisnal pan ATR ??!!
- Ale co to te ATR ?
- Automatic Tampon Remover
******************************************************
Dziadek spowiada się w kościele. Ksiądz udzielił mu już rozgrzeszenia i puka w konfesjonał:
- O, ku..a, ale mnie ksiądz przestraszył
******************************************************
Facet do ekspedientki :
- Poproszę rolkę papieru toaletowego.
- Jaki kolor ?
- Pani da biały, sam walnę odcień.
*****************************************************
Jasio pyta mamy
-mamo to prawda ze bocian przynosi dzieci?
-tak to prawda synku
-a czy to prawda ze Sw Mikolaj przynosi prezenty?
- tak to prawd Jasiu
-Mamusiu...to po co nam tatus?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prezes Pynia
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Śwd
|
Wysłany: Pon 19:42, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Przychodzi pijany facet do domu, żona w drzwiach, a on:
- moja droga patrz i powiedz co się we mnie zmieniło.
- no nic nie widzę.
Zdejmuje marynarkę.
- moja droga patrz i powiedz co się we mnie zmieniło.
- no nic nie widzę.
Zdejmuje spodnie.
- moja droga patrz i powiedz co się we mnie zmieniło.
- no nic nie widzę.
Zdejmuje koszulę.
- moja droga patrz i powiedz co się we mnie zmieniło.
- no nic nie widzę.
Zdejmuje slipy.
- moja droga patrz i powiedz co się we mnie zmieniło.
- no co? Wisi jak wisi.
- o nie moja droga, on tak zwyczajnie nie wisi, on patrzy na moje nowe buty.
***********************************************************
Wigilijny poranek. Żona budzi Stefana o 7 rano.
- Stefan, no Stefan, nie mam masła. Słyszysz?
- A co ja na to poradzę.
- Ubieraj się i idź do sklepu.
- Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie masło ....
- Wejdziesz,na przeciwko kasy są lodówki, w pierwszej jest mleko, a w drugiej masło, idź.
Stefan wstał, ubrał się poszedł do sklepu. Przeszedł obok kas, podszedł do lodówki, wyjął masło i poszedł zapłacić. Na kasie stała superlaseczka. Stefan trochę z nią pogadał, pożartował, a laska niespodziewanie zaproponowała, aby poszli do niej. Poszli i troszkę pociupciali... Po upojnym popołudniu Stefan budzi się i widzi, że jest przed 20.00. Wyskakuje z łóżka i mówi do laski :
- Masz mąkę?
- Mam.
- To przynieś szybko i posyp mi nią ręcę
Laska zdziwiona przynoszi mąkę i posypuje ręce Stefana po czym on wybiega z domu.
W domu Stefanowi drzwi otwiera żona.
- Stefan gdzieś ty był, rodzina się zjechała, zjedliśmy kolację bez masła i bez Ciebie .... Gdzie byłeś?????????
- Skarbie, jestem ci winny wyjaśnienie. Otóż poszedłem do sklepu, z lodówki wyjąłem masło i poszedłem zapłacić.
Na kasie stała superlaseczka, trochę z nią pogadałem, pożartowałem, a ona mnie zaprosiła do siebie, a u niej trochę pociupcialiśmy.
Obudziłem się i szybko przyjechałem do domu.
Żona wysłuchała wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w głosie powiedziała:
- Pokaż ręce !!!!
Stefan pokazał obsypane w mące ręce, na co żona:
- Pieprzysz Stefan, znowu byłeś na kręglach!!!!!
*************************************************************
Czym się różni seks przedmałżeński od małżeńskiego? Tym samym co polowanie od świniobicia.
*************************************************************
Przychodzi głuchy do apteki i chce kupić prezerwatywy. Na migi próbuje wytłumaczyć aptekarzowi o co chodzi, ale ten nic nie rozumie. Głuchy pokazuje palcem na paczkę prezerwatyw na półce, ale ten ciągle nie wie o co chodzi. W końcu głuchy się zdenerwował, położył 10 zł na ladzie, wyciągnął swój interes i położył go obok tej dychy. Aptekarz obserwuje całą sytuację, kładzie taki sam banknot i wyciąga na ladę swojego „ptaszka”. Chwilę tak stoją, po czym aptekarz zabiera obydwa banknoty i chowa do kieszeni. Głuchy zaczyna się burzyć, wymachiwać rękami, żeby tamten oddał mu pieniądze. Aptekarz najspokojniej w świecie:
- Jak nie umiesz przegrywać, to się nie zakładaj.
************************************************************
-Jaki seks jest najlepszy?
-Taki, po którym nawet sąsiedzi zapalają papierosa.
************************************************************
Facet miał problem z przedwczesnym wytryskiem, więc poszedł do lekarza. Zapytał co ma zrobić żeby problemu nie było. Lekarz mu poradził:
- Jak już będziesz dochodził, to spróbuj się jakoś wystraszyć.
Facet tego samego dnia poszedł do sklepu i kupił sobie pistolet startowy, który robi dużo huku i potrafi nastraszyć jak cholera.
Podniecony myślą wypróbowania nowego sposobu poleciał szybko do domu. W domu zastał żonę czekającą nago w łóżku.
Zaczęli od pozycji 69 i facet momentalnie poczuł, że zaraz dojdzie, więc wystrzelił, żeby się przestraszyć.
Następnego dnia znów wybrał się do lekarza. Lekarz pyta:
- No i jak było?
Facet na to:
- Niezbyt fajnie. Kiedy wystrzeliłem, to żona zesrała mi się na twarz, odgryzła mi 5 cm penisa, a z szafy wyszedł sąsiad z rękami w górze.
************************************************************
Ćwiczenia z mechaniki, student rozwiązuje zadanie na tablicy, a prowadzący:
- No i teraz mamy klasyczny przykład związku prostytucji z muzyką. Coś tu kurwa nie gra!
************************************************************
Po całonocnej libacji budzi się rosyjski generał, otwiera oczy i widzi jak adiutant czysci jego mundur z wymiocin. Żeby się jakos wytłumaczyć generał tako rzecze do niego:
- Bo młodzież dzisiejsza w ogóle nie umie pić. Wczoraj jakis porucznik całego mnie zarzygał!
Na to adiutant:
- Rzeczywiście panie generale! Całkiem go popierdoliło! Nawet w spodnie panu nasrał!
***********************************************************
Z pamiętnika żołnierza:
- Poniedziałek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy dziewczynę, to ją w krzaki! To był dobry dzień...
- Wtorek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy chłopaka, to go w krzaki! To był dobry dzień...
- Środa. Dostałem przepustkę, idę na piwo. Spotkali mnie żołnierze idący na ćwiczenia. To był zły dzień...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gąsek
Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:06, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Rav powiedział że to śmieszne:
gadu gadu, fragment:
Cytat: | KrzysiekJarzmik 15:47:39
zasada 1. masz coś zrobić zrob to teraz
Ja 15:55:05
zasada 2. co masz zrobic jutro zrób pojutrze
KrzysiekJarzmik 15:56:10
zasada3. żyj tak jakby jutra nie było
Ja 15:58:28
zasada 4. jutro nie umiera nigdy
KrzysiekJarzmik 16:01:41
4 fundamentalne zasadyna ar |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prezes Pynia
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Śwd
|
Wysłany: Śro 19:50, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Synek pyta się mamy:
- Mamo dlaczego jestem czarny a całe moje rodzeństwo białe?
Na to mama odpowiada:
-Synku była taka imprezka, że ty się powinieneś cieszyć, że nie szczekasz
******************************************************************
Włamywacz obrabia mieszkanie. Rozpracowywuje sejf i nagle słyszy w ciemnościach głos:
-Jezus cie widzi
Zdziwiony odwraca sie ale nikogo nie widać, wiec wraca do sejfu. Za chwile znowu słyszy:
-Jezus cię widzi.
Zaniepokojony świeci latarkę po całym pokoju i nagle patrzy, papuga w klatce siedzi i mówi:
-Czesc jestem papuga i mam na imię świety mikołaj.
Złodziej lekko podirytowany mówi:"
-Co za debilne imie dla papugi.
Na co papuga:
-Lepsze św. mikołaj dla papugi niż jezus dla dobermana
*************************************************************
W 40 rocznicę ślubu małżeństwo kłóci się zażarcie. Mąż wrzeszczy:
- Kiedy umrzesz, postawie ci nagrobek z napisem: "Tu leży moja żona, zimna jak zawsze!"
- W porządku - odpowiada żona - a kiedy ty umrzesz, ja ci postawie nagrobek z napisem: "Tu leży mój mąż, nareszcie sztywny!"
**************************************************************
Siedzi sobie facet nad rzeką i łowi ryby. Nagle coś mu się tak zdało, że z daleka słyszy cichutkie
-Spieeerdaaaalaaaj......!
Chwile sie zastanowił ... nie no wydawalo sie, nie ma co zawracać sobie tym glowy. Siedzi dalej i nagle troszeczke głośniej słyszy
-Spieerdaalaj....!
Trochę się tym już zdenerwował, popatrzył dookola... cisza.... Nic to, łowię dalej - pomyślał... Po kilku chwilach jeszcze wyraźniejsze...
-Spierdaaalaj!
Zerwał się na równe nogi... ale znów cisza.... Ech, co to człowieka na stare lata spotyka, pomyślał znów siadając i zarzucając wędke... No niestety - po paru chwilach, teraz już głośno i wyraźnie słyszy
-Spierdalaj!
Zerwał się, serce mu wali - już miał uciekać, gdy nagle zobaczył coś dziwnego: płynie kajakiem koleś, ale zamiast wioseł ma w rękach patelnie i nimi odgarnia wodę ... Wędkarza to trochę rozbawiło, więc zagaduje do gościa:
-Panie, a nie wygodniej by było wiosłami?
-Spierdalaj!!!
*************************************************************
Siedzą sobie zięć i teściowa w pokoju.
-Jakie to życie krótkie - teściowa zamyśliła się na głos - ledwo się człowiek urodził, a tu już umierać pora...
-Pora, pora - przytaknął zięć
*************************************************************
Żona spółkując z mężem:
-Stasiek, posuwasz mnie jak tirówe.. powiedziałbyś chociaż dwa słowa...
Na co mąż:
-Wyżej dupe.
**************************************************************
Raz u księdza kapucyna tak spowiada się chłopina:
-Proszę księdza całowałem dziewczynę!
-Ależ to rozpusta całowałeś dziewczę w usta!!
-Proszę księdza troche niżej!
-Co za gust całowałeś dziewczę w biust!!
-Proszę księdza jeszcze niżej!
-Co to za postępek całowałeś dziewczę w pępek!!
-Proszę księdza jeszcze niżej! -
Co za tupet całowałeś dziewczę w dupe!!
-Niechaj będe potępiony całowałem z drugiej strony!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prezes Pynia
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Śwd
|
Wysłany: Czw 14:10, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
-Zdanie z 10 wyrazami i 4 kłamstwami ?
-Uczciwy Polak jedzie na trzeźwo swoim własnym samochodem do pracy
***********************************************************
Diabeł zamknał w piekle polaka ruska i niemca.Powiedział jednak że wypuści ich jeśli któremuś uda się odmulić konia diabłaa,ktory od pewnego czasu był zamulony.Podchodzi niemiec i skacze koło konia,próbuje go rozweselić,a tu nic.Następny w kolejce był rusek,skacze,łaskocze konia ale on tylko popatrzył z politowaniem na ruska i nic ,jak był zamulony tak jest.Ostatni był polak.Podszedł do konia i powiedział mu coś na ucho,nagle koń zaczyna się śmiać w niebogłosy,kłasć sie na ziemi trzymac za brzuch i nie pezstaje sie śmieć nawet na chwile.Diabeł nie chcąc żeby ktokolwiek wyszedł z piekła,mówi polakowi ze wypuści go jeśli zamuli konia z powrotem.Ku zdumieniu wszystkich udało sie i to polakowi,wiec diabeł puścił go wolno.Pełni podziwu rusek i niemiec pytają się polaka jak odmulił konia.Polak na to
-Powiedziałem mu że mam większego penisa od niego
-A jak go zamuliłeś znowu??
-Pokazałem mu
************************************************************
Dwóch studentów biologii rozmawia po egzaminie:
-I co napisałeś na to pytanie: "Po co jest zgrubienie na końcu członka?"
-Napisałem, że po to by sprawiać większą przyjemność dziewczynie....
-E, to ja pewnie mam źle....
-A co napisałeś?
-Żeby sie ręka nie ześlizgiwała...
*************************************************************
Przychodzi facet do sklepu zoologicznego:
-Szukam jakiegoś zwierzątka, żeby wykończyć teściową.
-Polecam te papugę.
-Papuga? A co ona może?
-To jest tresowana papuga. Ona reaguje na słowo "na". chętnie panu zademonstruje. Papuga, na drzwi!
Papuga skoczyła na drzwi, poleciały drzazgi, za parę minut z drzwi została kupa wiórów. Facet kupił papugę i idzie do domu. Otwiera teściowa i widząc że zięć ma papuge na ramieniu pyta:
-Na chuj Ci ta papuga?!
************************************************************
Nauczycielka mówi do Jasia:
-Jasiu, powiedz, gdzie pracuje twój tato. Nie ma się czego wstydzić.
Jasio, czerwony na twarzy, mówi:
-Mój tata tańczy nago przy rurze w klubie dla gejów.
Pani jest oczywiście w szoku, ale chwali Jasia za szczerość i odwagę i pozwala usiąść. Jasio siada i mówi do kolegi z ławki:
-No i co miałem zrobić? Przyznać się, że jest posłem PiS?
*************************************************************
Do sypialni, w momencie zakładania przez tate prezerwatywy, bezceremonialnie wkracza maly Jasio. Żeby ukryć swój stan, tata udając, że niby nic się nie dzieje schyla się i szuka czegoś pod łóżkiem.
-Co robisz? - pyta Jasio
-A szukam kota - odpowiada tatuś.
-I co, będziesz go ruchał ??
***************************************************************
Dorastająca wnuczka wybiera się na prywatkę.
-I jak wyglądam, babciu?
-Ślicznie, ale chyba zapomniałaś włożyć majteczki?
-A czy babcia jak idzie na koncert to wkłada watę do uszu?
*************************************************************
-Czym się różni Wróbelek?
-Tym, że jedna nóżkę ma bardziej od drugiej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prezes Pynia
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Śwd
|
Wysłany: Pią 0:11, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
UAKTUALNIONY WIERSZ O MURZYNKU:
Tadeusz Rydzyk w Toruniu mieszka
czarną sukienkę ma ten koleżka.
Uczy prostaczków noce i ranki
ze swej maryjnej radioczytanki
Leje na serce miód swoim gościom
beret z antenką czesząc z lubością.
geja i Żyda czuje z daleka
niewiernych ściga niczym bezpieka.
Kościół do góry wierzchem wywraca
Psoci, figluje - to jego praca.
Glemp grozi palcem: Rydzyk -łobuzie
Tadzio z uśmiechem nadyma buzie.
Pieronek błaga: Daj na wstrzymanie,
a on rozkręca nową kampanię.
Życiński prosi: raz odpuść sobie;,
a Rydzyk:z radiem co zechce- zrobię;.
Lech go popiera, Jarosław chwali
a sztab ministrów pokłony wali.
A gdy mu ktoś gębę zamknąć próbuje
armię beretów mobilizuje.
Mohery wielbią swego pasterza
Bez jego radia - nie ma pacierza
I mnie już Tadziu zamącił w głowie
Wspieram go w myślach, uczynku,mowie
I wciąż pracuję na swe zbawienie
Pompując rentę w jego kieszenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prezes Pynia
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Śwd
|
Wysłany: Sob 20:12, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
-Dlaczego wampiry lubią bardziej krew żydów?
-Bo jest gazowana.
***************************************************************
-Dlaczego faceci nie mają cellulitu?
- Bo to nieładne jest.
***************************************************************
Profesor przyszedł na pierwsze zajęcia ze studentami wydziału elektrycznego i chcąc zrobić na nich dobre wrażenie mówi:
- Proszę państwa, gdyby państwo czegoś nie rozumieli, proszę zadawać pytania. Odpowiem na każde z nich, ponieważ uważam, że nie ma głupich pytań, a są tylko głupie odpowiedzi.
Na to wstaje jeden ze studentów:
- Panie profesorze. Proszę mi powiedzieć, czy jak stanę obiema nogami na szynach, a rękoma złapię za przewód trakcyjny, to pojadę jak tramwaj?
*************************************************************
-Dlaczego kobieta ma tak dużo roboty w domu ?
-Śpi w nocy to jej sie zbiera
*************************************************************
-Windą jedzie superman, potężny facet i mądra blondynka. Na ziemi leży banknot. Kto go podniesie?
-Potężny facet, bo reszta to osoby fikcyjne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prezes Pynia
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Śwd
|
Wysłany: Wto 21:48, 06 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Szpital, odprawa oddziału, atmosfera gorąca, starzy, młodzi, lekarze, lekarki... Nagle jedna z młodych lekarek zrywa się:
- Panie ordynatorze, ale ja zapomniałam pieczątki.
- Koleżanko! Przychodzi pani do pracy bez najważniejszego narzędzia pracy lekarza?
- Myślałam, że najważniejszym narzędziem pracy doktora jest głowa - burknęła urażona.
Palec ordynatora spoczął na karcie choroby:
- Koleżanko, niech pani podejdzie i pierdolnie tu głową...
********************************************
Pan nauczyciel pyta dzieci na lekcji:
-Co to jest rarytas?
-Rarytas to jest pomarańcza - powiedziała Kasia.
-No i co jescze? - zapytał klasy nauczyciel.
Karol podnosi ręke i mówi: rarytas to jest czekolada.
-Dobrze! Czy coś jeszcze? - pyta nauczyciel.
Jasiu podnosie rękę i mówi:
-Rarytas proszę pana, to jest dupa szesnastolatki.
Nauczyciel oburzony wyrzucił go z lekcji i kazał mu przyjść na drugi dzień z ojcem.
Na drugi dzień Jasio wszedł do klasy i bardzo szybko pobiegł do ostatniej ławki, i usiadł bez słowa.
Podszedł do niego nauczyciel i zapytał:
- Czemu tak od razu uciekłeś do ostaniej ławki i gdzie masz ojca?!
- Tata nie przyjdzie. Powiedział mi, że jeżeli dla pana dupa szesnastolatki nie jest rarytasem, to jest pan pedałem i kazał mi się trzymać od pana z daleka!
****************************************
Zajęcia z savoir-vivre'u. Prowadzi kobieta, wśród
uczestników sami panowie.
Pani zadaje pytanie:
- Jesteście na przyjęciu lub w restauracji. Musicie udać się
w pewne miejsce. Jak usprawiedliwicie przed swoją towarzyszką swoją
chwilową nieobecność?
- Idę się wysikać - padła propozycja z sali.
- No niestety - odparła prowadząca - słowo "wysikać" może
zostać znane za prostackie i grubiańskie.
- Przepraszam, ale muszę udać się do ubikacji - zgłosił się
inny uczestnik.
- No cóż - prowadząca na to - mówienie o ubikacji przy
jedzeniu trudno zaliczyć do kanonów kultury. Może jakieś inne pomysły?
- Pani wybaczy - na to kolejny uczestnik - ale muszę udać
się uścisnąć kogoś, kogo mam nadzieję przedstawię pani po kolacji...
**************************************
Przedszkole. Mały chłopczyk zaczyna nerwowo zwalać na podłogę wszystkie zabawki poukładane pięknie na półkach.
- Co robisz Jasiu? - pyta wychowawczyni.
- Bawię się.
- W co?! - dopytuje pani.
- W "kurwa mać, gdzie są kluczyki do samochodu?!"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prezes Pynia
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Śwd
|
Wysłany: Nie 15:23, 07 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Jak pijemy:
- Anorektyk - nie zagryza.
- Egzorcysta - pije duszkiem.
- Grabarz - pije na umór.
- Higienistka - pije tylko czystą.
- Ichtiolog - pije pod śledzika.
- Kamerzysta - pije, aż mu się film urwie.
- Ksiądz - pije na amen.
- Laborant - pije, aż zobaczy białe myszki.
- Lekarz - pije na zdrowie.
- Matematyk - pije na potęgę.
- Ornitolog - pije na sępa.
- Pediatra - po maluchu.
- Perfekcjonista - raz, a dobrze.
- Pilot - nawala się jak messerschmit.
- Syndyk - pije do upadłego.
- Tenisista - pije setami.
- Wampir - daje w szyję.
- Wędkarz - zalewa robaka.
- Członkinie Koła Gospodyń Wiejskich - piją, tańczą i haftują.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prezes Pynia
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Śwd
|
Wysłany: Nie 20:13, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Mężczyzna odkrył broń, wynalazł polowanie - Kobieta odkryła polowanie, wynalazła futra
Mężczyzna odkrył kolory, wynalazł malowanie - Kobieta odkryła malarstwo, wynalazła makijaż.
Mężczyzna odkrył mowę, wynalazł konwersację - Kobieta odkryła konwersację, wynalazła plotkę
Mężczyzna odkrył rolnictwo, wynalazł jedzenie - Kobieta odkryła jedzenie, wynalazła dietę
Mężczyzna odkrył przyjaźń, wynalazł miłość - Kobieta odkryła miłość, wynalazła małżeństwo
Mężczyzna odkrył kobietę, wynalazł seks - Kobieta odkryła seks, wynalazła ból głowy
Mężczyzna odkrył handel, wynalazł pieniądze - Kobieta odkryła pieniądze, i to zrujnowało mężczyznę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prezes Pynia
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Śwd
|
Wysłany: Sob 11:48, 13 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Definicje alternatywne
Alkohol
Kosmetyk zażywany doustnie. Zażyty w odpowiedniej dawce powoduje zdecydowaną poprawę urody otoczenia zażywającego.
Apatia
Stosunek do stosunku po stosunku.
Bałagan
Przestrzeń zaaranżowana alternatywnie.
Ból głowy
Szeroko stosowana przez kobiety metoda antykoncepcji.
Ciąża
Inaczej zemsta dyrygenta – nie chciała grać na flecie, to musi dźwigać bęben.
Czat
Program konwersacyjny, w którym 40-letni parchaty facio udaje 20-letnią sexy blondynkę.
Dyplomata
Ktoś, kto potrafi powiedzieć „spierdalaj” w taki sposób, ze poczujesz podniecenie w związku ze zbliżająca się wyprawą.
Ekonomista
Ekspert, który potrafi dzisiaj dokładnie wyjaśnić, czemu jego wczorajsza prognoza na dziś się nie sprawdziła.
Goła baba
Kobieta niespełna ubrania, kusząca swem powabem (jednym bądź wieloma) lub wręcz przeciwnie.
Harcerz
Dziecko ubrane jak kretyn pod przywództwem kretyna ubranego jak dziecko.
Hardware
Ta część komputera, którą można kopnąć kiedy software przestanie funkcjonować.
Idiota
Osoba inteligentna w sposób alternatywny.
Inflacja
Powód, dla którego musisz przeżyć ten rok za pieniądze jakie zarabiałeś w zeszłym.
Informatyk
Ktoś kto naprawi problem o którym nie wiedziałeś w sposób którego nie rozumiesz.
Intelektualista
Ktoś, kto jest zdolny przez ponad 2 godziny myśleć o czymś innym niż seks.
Internacjonalizm
Miłość francuska polskiego anglisty z włoską germanistką na szwedzkiej amerykance w hiszpańskim hotelu.
Kac
Suszenie po zalaniu.
Kanibale
Ludzie dobierający sobie przyjaciół według smaku.
Kłamstwo
Najszczersza kobieca prawda.
Koleżanka
Osoba przeciwnej płci, która ma „to coś” co powoduje, ze absolutnie nie masz ochoty się z nią przespać
Ksiądz
Osoba, do której wszyscy ludzie zwracają się „ojcze” oprócz jego własnych dzieci, które używają zwrotu „wujku”.
Młotek
Kinetyczno-pneumatyczny autopotęgator mocy z naprowadzaniem trzonkowym.
Monogamia
Zdeprecjonowana poligamia.
Nanosekunda
Odcinek czasu jaki upływa pomiędzy zapaleniem się zielonego światła a naciśnięciem klaksonu przez faceta za tobą.
Niepewność
Dwóch facetów wchodzi do ubikacji, jeden rozpina rozporek, a drugi zaczyna malować usta.
Nudziarz
Człowiek, który mówi, gdy ja właśnie chcę mówić.
Obrzydliwość
Chcesz ucałować babcię na pożegnanie, a ona wysuwa język.
Optymista
Niedoinformowany pesymista.
Pesymista
Optymista z bagażem doświadczeń.
Piękno
Ulotne zjawisko mijające zwykle po wytrzeźwieniu.
Praca grupowa
Możliwość zwalenia winy na inne osoby.
Prawda
Przekonywująco powiedziane kłamstwo.
Psycholog
Ktoś, kto gapi się jedynie na innych ludzi kiedy atrakcyjna kobieta wchodzi do pokoju.
Ręka
Kostno-mięśniowy wysięgnik żurawiowy, chwytny i mobilny we wszystkich płaszczyznach. Zastosowanie różnorodne. U samców w liczbie pojedynczej zastosowanie szersze.
Rozwód
Słowo wywodzące się z łaciny. Oznacza wyrwanie genitalii przez portfel.
Samochód
Urządzenie mechaniczne służące do przemieszczania się w przestrzeni, a także jako wspomagacz samczy podczas okresu godowego. W rękach samic śmiertelna broń.
Sedes
Siedzenie dla mających gówno do roboty.
Statystyk
Ktoś, kto jest niezły z liczbami, ale brakuje mu charakteru aby zostać inżynierem.
Sumienie
To ten cichy głosik, który szepce, że ktoś patrzy.
Taniec
Wertykalna frustracja horyzontalnego pożądania.
Wieczność
Czas jaki upływa od momentu kiedy skończyłeś, do momentu kiedy możesz wyjść od niej z mieszkania.
Wrzask
Rozdarcie zewnętrzne.
Wsad dewizowy
Zagraniczny klient polskiej prostytutki.
Zamieszanie
Dzień ojca w haremie.
Zaraz
Robal powszechnie znany i powszechnie niewidoczny, jednocześnie określenie czynności, która nie znajdzie finału w czasie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|