~ WIPy z UP LBN ~

KrzysztofJ

Rozdział 1. Wojna
Królestwo cieni rozciągało się na wschód od wielkiej rzeki aż po kresy horyzontu. Było to mroczne i niebezpieczne miejsce. Żaden rozsądny hapiflander nie zapuszczał się tam sam. Historie pisane w najstarszych księgach hapiflandów opowiadają o śmiertelnie groźnym niebezpieczeństwie czychającym na każdego kto zostanie w królestwie cieni dłużej niż 10 godzin. Ewentualnie 14 godzin w zależności czy był mężczyzną czy kobietą. I pewnie myślisz w tej chwili, że to mężczyźni mogli przebywać dłużej w mrocznej krainie lecz ku zdumieniu wszystkich to kobiety posiadały tą zdolność. I nieoczekiwanie pewnego razu piękna, młoda, wysportowana kobieta postanowiła wybrać się do tego miejsca, aby upolować jelenia. Pomimo tego, że wiedziała czym to grozi wybrała się tam sama. Chęć upolowania wielkiego jelenia byla ogromna. Tak więc wyruszyła tam sama, ze strzelbą i skrzynką amunicji. cdn...

KrzysztofJ

[ po polowaniu ]

...i wróciły z dorodnym jeleniem i urządziły ucztę. Jelenia przyrządziły wyśmienicie i

upiekły na ognisku. Do tego były wszelkiej maści surówki, ziemniaczki a na deser

owoce i bita śmietana.
Lecz w tym samym czasie w krainie cieni, władca tej krainy planował najazd

na hapiflandrów. Chciał ich wszystkichg zniszczyć.
- Chcę ich wszystkich zniszczyć - powiedział władca cieni - chcę widzieć ich martwych

ich głowy ponabijane na pale a ich wnętrzności porozrzucane po okolicznych polach,

łąkach i lasach. Gniew władcy cieni był tym większy im częściej słyszał szczęśliwe

głosy hapiflandrów. A więc pewnego dnia zebrał całe swoje wojska, wyszdł na bakon

swojej wieży i zaczął głośno przemiawiać:
- Idziemy na wojnę! Idziemy niszczyć państwo hapiflandrów. Nikt nie sstanie na

naszej drodze a za nami będzie rozprzestrzeniać się ciemność. I gdy ich wszystkich

zniszczymy to urządzimy sobie ucztę i wszyscy najemy się do syta!! AAAAA!!!!

Jak powiedział, tak też uczynił. Przygotował swoją kilkutysięczną armię i wyruszył,

grabił wioski i gwałcił niewiasty. Swoją krucjatę rozpoczą następnego dnia po swoim

apelu na wieży. Plan był prosty ale nie zawsze co pozornie jest łatwe do wykonania

udaje się. Armia wyruszyła z pieśnią na ustach. Nastały mroczne czasy grzechu i

wszechobecnej śmierci.

Tymczasem gdy wojsko poruszało się naprzód okazało się że pięć kobiet, które

zgwałcił władca ciebi w swoim królestwie, zaszło w ciążę.

Rozdział II Poród

Pierwszym dzieckiem władcy cieni okazała się tęcza. Była to prześliczna dziewczynka,

pełna humoru, dobroci i szcześcia. W tym samym czasie w krainie hapiflandrów z

życiem uszła jedynie garstka mieszkańców tej baśniowej karainy.
Dokładnie zostało ich trzystu. Dzielnie walczyli z najazdem grabieżców. Lecz pomimo

ambicji i świetnego zorganizowania nie byli w stanie długo odpierać ataku najeźców.

Wszyscy zginęli w chwale. Ostały się ino niewiasty, które i tak padły atakiem

wielokrotnych grupowych gwałtów. Gdy już się znudziły wojownikom armi cienia

powstał pewien dylemat czy zabić je wszystkie czy pozwolić im żyć i służyć wielkiemu

władcy. Przez czas wojny dorosła już pierwsza córka despoty krainy cienia tęcza.

Pierwsza i zarazem jedyna córka władcy cieni, ponieważ kazał on swojemu namiestnikowi zabić pozostałe kobiety, które miały urodzić mu dzieci. Szykując się do kolejnego ataku na bezbronną wioskę, armia cieni spędziła noc w znajdującym się nieopodal wsi gęstym lesie. Władca cieni cudem uniknął śmierci po tym jak podczas spoczynku został zaatakowany przez niedźwiedzia polarnego.

Władca cieni odczytał ten atak jako znak rychłej klęski. Zgodnie z prastarymi mitami stworzonymi przez jego ojców gdy władca zostanie oślepiony przez istotę jasną jak śnieg a jej ostrza przedrą się przez szaty władcy i zostawią znamię... cdn